poniedziałek, 18 stycznia 2010

Telefon w abonamencie – czyli miesiąc pracy w roku.

Czasami w życiu jest tak, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Dlatego czasami warto coś policzyć i zaprezentować niektóre sprawy poparte dokładnymi obliczeniami i liczbami. W przeciwnym wypadku nie zdajemy sobie z pewnych rzeczy sprawy.



Chciałbym zaprezentować tutaj nie mój przykłada, ale przykład znajomych bardzo dobrze mi znany. Będę stosował proste wyliczenia aby uzmysłowić niektóre fakty.

Jest to rodzina 4 osobowa. Ich abonamenty różnią się między sobą ale przyjmijmy, że średnio każdy z nich płaci 40 zł abonamentu, 160 zł za wszystkich miesięcznie (płacą dużo więcej ale przyjąłem sobie taką średnią bo są to przeważnie 2 pakiety po 20 zł + minuty wydzwonione dodatkowo).

40 zł to nie jest dużo kwota abonamentu. Dostajemy przy okazji ładne, nowe, lśniące komórki. Nasze poprzednie nie zdążą się popsuć i działają nadal świetnie a my dostajemy już nowe.

No a teraz proste wyliczenie: 4 osoby po 40 zł abonamentu przez 1 rok czyli 12 miesięcy:

4 osoby x 12 miesięcy x 40 zł = 1920 zł

Czyli zakładając, że rodzina składa się z 2 osób pracujących i 2 osób nie pracujących, i średnia pensja brutto to 3300 zł (dla osób nie rozróżniających brutto od netto to oznacza że do ręki dostajemy ok. 2300 zł), i zakładając, że ponad 60% osób zarabia dużo poniżej tej średniej (średnia jest dużo wyższa niż mediana, która to wg mnie powinna być podawana w statystykach).

Więc podsumowując moje wyliczenia zarabiając około 2000 zł miesięcznie i płacąc 1920 zł abonamentu (zostaje nam 80 zł) musimy zdać sobie sprawę, że jedna osoba pracuje przez miesiąc rocznie tylko na wydatki związane z komórkami. Czy to nie za drogo i czy warto ??? A co z innymi rachunkami ???

Nie chodzi mi tutaj o udowadnianie wyższości prepaidów nad abonamentem (bo tam również są pewne wady). Chodzi mi głównie o uzmysłowienie czy naprawdę jesteśmy w stanie zrozumieć jak to działa.

Zastanówmy się też bo to jest identyczna sytuacja, jakby ktoś przyszedł do nas i dał nam 4 aktywne karty na komórki i powiedział, że przez rok możemy dzwonić tylko musimy mu jednorazowo zapłacić 1920 zł (dostajemy przy tym 2 komórki a kolejne 2 dostaniemy za rok jak znów zapłacimy 1920 zł – umowy na 24 miesiące z komórkami).

Czasami powinniśmy umieć wyliczać takie sprawy i oceniać czy jest nas na nie stać i czy chcemy za coś tyle zapłacić. Czy zawsze wykorzystujemy wszystkie minuty w abonamencie i czy one nam nie przepadają, czy potrzebujemy nowych komórek czy może nie lepiej kupić jakieś używane sprawdzone i tańsze bez funkcji, które i tak do niczego nam się pewnie nigdy nie przydadzą.

Więc pamiętajmy, liczmy wszystko sumarycznie. Ile będziemy musieli zapłacić za wszystko w przeciągu trwania całej umowy, czy chcemy za to tyle zapłacić i przeważnie czy jest nas na to stać.

Pamiętajmy, że jeżeli coś nam się wydaje za drogie to tego nie kupujemy (tak mamy w sklepie, kupujemy tańsze rzeczy na które jest nas stać).

Więc podsumowując: liczmy, szacujmy, sumujmy, nie przeceniajmy swoich możliwości i nie dajmy wyciągać sobie z portfela pieniędzy za naszym pozwoleniem. Negocjujmy do bólu wszystkie umowy a jak nie dostaniemy dobrych warunków to rezygnujmy. Bądźmy mobilni, nie przywiązujmy się. Niech to rynek usługodawców dostosowywuje się do nas (daje nam lepsze i tańsze usługi) a nie my do niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz