środa, 27 stycznia 2010

Tuning konta w mBanku czyli jak wyciągnąć więcej z eMax Plusa.

A więc zacznę od tego, że posiadam konto w mBanku. Bank ten jako bank wirtualny powinien być o wiele bardziej atrakcyjny od tradycyjnego banku z wieloma oddziałami i ogromną ilością personelu. No ale jak wiadomo bank jest od zarabiania pieniędzy a nie od tworzenia długotrwałych, partnerskich relacji ze swoimi zadowolonymi klientami. No więc ostatnie obniżki oprocentowania wielu instrumentów w mbanku bardzo mnie zasmuciły i postanowiłem sam te procenty odzyskać. A jak ??

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Telefon w abonamencie – czyli miesiąc pracy w roku.

Czasami w życiu jest tak, że nie wszystko jest takie na jakie wygląda. Dlatego czasami warto coś policzyć i zaprezentować niektóre sprawy poparte dokładnymi obliczeniami i liczbami. W przeciwnym wypadku nie zdajemy sobie z pewnych rzeczy sprawy.

piątek, 15 stycznia 2010

Telefon w abonamencie – czy warto?

I dlaczego zmieniłem to wszystko na kartę prepaid.

A więc jak wyglądała w praktyce moja umowa i polecenie zapłaty.
Abonament był w Erze. Przez wiele lat miałem tam umowę, ale problemy zaczęły się dopiero wtedy, kiedy chciałem przenieść numer do innego operatora (dokładniej był to Play).

czwartek, 14 stycznia 2010

Wolność, wolność finansowa, niezależność i rozwój.



Ostatnio na polskiej blogosferze, często się mówi o wolności finansowej. Powstało również bardzo wiele blogów na ten temat. Znaleźć można również wiele blogów mówiących o oszczędzaniu, rozwoju osobistym i niezależności, blogi dla inwestorów i spekulantów oraz wiele innych. Co to może oznaczać ??

Umowy, polecenia zapłaty i inne zobowiązania.

O co w tym wszystkim chodzi ??

Jednym z moich postanowień jest punkt 3 w poprzednim artykule.
Chodzi tutaj największą życiową mobilność. Ogólnie może lepszym słowem byłaby elastyczność lub dostosowywanie się do nowych warunków. A o co dokładnie chodzi?

Ostatnia sytuacja życiowa sprawiła, że zacząłem się nad pewnymi sprawami częściej zastanawiać. Głównie chodzi o wszystkie nasze zobowiązania i umowy, które podpisaliśmy i zobowiązaliśmy się do ich regulowania. Nie będę tu wymieniał wszystkiego, ale np. raty kredytów, rachunki za prąd, wodę, gaz, telefon, TV, internet itp. No i oczywiście, aby mieć mniej na głowie i aby rachunki same się regulowały ustawiamy sobie polecenie zapłaty (każde kosztujące przykładowo złotówkę). No i patrząc z jednej strony na to mamy spokojną głowę, wszystko się samo opłaca rachunki się regulują ze kilka złotych. Ale:

Na czym zależy usługodawcom czy firmom dostarczającym nam różne produkty:

- abyśmy podpisali z nimi jak najdłuższą i wiążącą nas z nimi umowę na jak najlepszych dla nich warunkach, czyli na jak najgorszych dla nas (ogólnie żebyśmy mieli drogo i na bardzo długo),
- aby rachunki były spłacane terminowo i zawsze w ustalonej kwocie – czyli najlepiej jak będą mieli dostęp do naszego konta i mogli obciążać je swoimi należnościami (tutaj kłania się polecenie zapłaty).

A na czym powinno zależeć nam:
- abyśmy mieli jak najtaniej i na jak najkrócej, czyli abyśmy w każdym momencie mogli zmienić usługodawcę, który zaproponuje nam lepszą cenę,
- abyśmy mogli regulować sami swoje należności i nikt nie miał na to wpływu oraz abyśmy sami mieli nad tym kontrolę.

A teraz do sedna. Ogólnie zrezygnowałem z poleceń zapłaty, które dotychczas miałem. Cel tego jest taki, abym to ja miał KONTROLĘ nad swoimi wydatkami. Opłacając sam wszystkie należności (w banku internetowym zajmuje to kilka - kilkanaście minut co miesiąc) mam kontrolę nad tym, za co ile płacę i kiedy, ZNAM również SWOJE WYDATKI I ZOBOWIĄZANIA. Dodatkowy plus tego jest taki, że oszczędzę kilka złotych na poleceniach zapłaty(mało czy dużo niech każdy oceni sam). W przypadku tych poleceń wszystko działo się poza mną (nie wiem czy nie wydaję na coś za dużo i czy może nie mógłbym na tym jakoś zaoszczędzić). Rezygnuję też z umów długoterminowych, najlepsze umowy to umowy na czas nieokreślony albo bardzo krótkie max 1 rok. Dostawca nie ma wtedy takiej pewności, że nadal będę jego klientem, w ciągu miesiąca mogę go zmienić na innego – tańszego, co również wydaje mi się jest dobre dla typowego konsumenta.

Kilka przykładów z mojego doświadczenia w kolejnych postach.

wtorek, 12 stycznia 2010

Cele i postanowienia na 2010 r.

A więc dziś kilka celów i postanowień na obecny rok.

1. Uzbierać do końca roku kwotę ok.60 tys. zł.

Obliczyłem, że obecne oszczędności oraz odkładane, co miesiąc nadwyżki finansowe do końca roku powinny pozwolić mi uzyskać taką kwotę. Jest to jednak związane z pewnymi oszczędnościami, ale kwota taka jest realna do uzyskania.
- Cel ten jest prawdopodobny do osiągnięcia tylko w przypadku, gdy do końca roku będę miał obecną pracę i pensję.
- Co będę mógł osiągnąć po spełnieniu tego celu - pewien poziom niezależności finansowej, dzięki której nie będę się obawiał o dzień następny, o utratę pracy czy też inne przypadki losowe. No i oczywiście liczę na odsetki od lokat lub innych inwestycji, co pozwoli mi mniej pracować i odkładać jak najwięcej kapitału.

2. Systematyczne inwestowanie w siebie.

Składa się na to nauka kilku technologii niezbędnych w moim zawodzie, jak również powtarzanie i uaktualnianie obecnej wiedzy. Chciałbym również podszkolić angielski oraz poduczyć się przynajmniej jednego z dwóch języków, których się kiedyś uczyłem.
- Cel ten jest osiągalny tylko w przypadku, gdy będę sumienny i systematyczny (plan polega na poświęceniu codziennie ok. 1-2 godz. na ten cel oraz odwiedzeniu kilku bibliotek)
- Po osiągnięciu tego celu będę prawdopodobnie atrakcyjniejszy na rynku pracy jak również będę mógł się bardziej cenić i wierzyć we własne możliwości i umiejętności.

3. Dążenie do jak największej życiowej mobilności.

Chciałbym być w obecnym świecie jak najbardziej mobilnym. Żebym w każdej życiowej sytuacji miał przynajmniej 2 wyjścia (podobno zawsze są dwa :). Nie mam rodziny, więc w najbliższym czasie nie planuję się zadłużać na żaden cel (ani mieszkaniowy ani żaden inny) i jeśli los pozwoli to nie chciałbym zadłużać się na żaden cel. O mojej mobilności i pomysłach na nią napiszę również w kolejnych moich postach.
- Cel już ten zacząłem realizować, ale o tym w kolejnym wpisie.
- Dzięki realizowaniu tego celu znów będę elastyczniejszy, będę mógł się dostosowywać do zmieniającej się sytuacji w moim życiu i nie będę po prostu nic musiał. Wszystkie moje decyzje będą zależały tylko ode mnie.

4. Dążenie do samorealizacji, rozwijania własnych zainteresowań(najlepiej takich, które pozwolą zapewnić sobie pasywny dochód w postaci własnego przedsiębiorstwa) oraz podarowanie, choć odrobiny swojego czasu innym (może jakiś rodzaj filantropii czy charytatywności). Zadbanie również o własną kondycję i zdrowie.

Oraz ogólnie jak najwięcej odpoczynku i relaksu, a jak najmniej pracy i stresu.

Więcej o każdym z podpunktów w kolejnych wpisach.

czwartek, 7 stycznia 2010

Nowy Rok 2010

Nastał nowy rok. Oczywiście życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w tym nowym roku jak również obiecuję pisać większą ilość postów. Mała przerwa jest związana z urlopem i brakiem dostępu do internetu.

A teraz każdy powinien na prawdę się zastanowić co wydarzyło się w poprzednim roku, jak zaplanować sobie ten rok, wyznaczyć realne cele ale i takie mniej realne, które będą wymagały od nas więcej pracy lub wysiłku. W następnym poście moje cele na ten rok, kilka planów, przemyśleń, postanowień itp.