środa, 1 października 2014

Liczy sie tylko dolar cz.2



Jak napisałem we wpisie: Liczy się tylko dolar - czyli zmiana planów. tak od tamtego czasu powiększałem swój portfel w walutach obcych.

Około 40% tego portfela o którym piszę na blogu stanowią w tym momencie dolary. Dodatkowo ok 95% z mojego portfela kupowałem po kursie niższym niż obecny czyli 95% posiadanych dolarów zakupiłem po kursie niższym niż 3,3 zł.

Ciekawe co na takie umacnianie się dolara powiedzą osoby obwieszczające jego śmierć? Poniżej napiszę również dlaczego nie mają racji i dlaczego również ją mają.

Obstawiam dalsze umacnianie dolara w związku z planowaną podwyżką stóp w USA. Dlatego jeśli kurs dolara będzie spadał lub będą jakieś korekty to będę dobierał tej waluty. Jeśli kurs będzie rósł nie będę kupował dolara tylko dokupię franków szwajcarskich albo wstrzymam się z kupowaniem walut.

Planuję trochę zmniejszyć moje zaangażowanie w waluty bo stanowią one pokaźną część mojego portfela. Są one jednak moim zabezpieczeniem. Niestety nie bardzo wierzę w siłę naszej gospodarki i siłę polskiego złotego.

Gdzie tu jednak problem? Jeśli dolar będzie się umacniał to prawdopodobnie nagle wszyscy zaczną wierzyć w jego siłę i umocni się jeszcze bardziej. Powodami umacniania się dolara mogą być problemy Unii Europejskiej, jakieś konflikty czy szybsze podnoszenie stóp przez FED.

Jeśli wszyscy uwierzą w siłę dolara i zaczną go kupować i trzymać w swoich portfelach to wtedy prawdopodobnie przyjdzie jego koniec. Wtedy będzie również najlepszy moment aby go sprzedać.

Jaki to będzie kurs dolara aby go sprzedać, kiedy to zrobić - tego nie wiem. Mam nadzieję, że zdążę go sprzedać i zamienić na coś trwałego lub zainwestować w coś dochodowego.